— rozśmiała się łkaniem, którem się odezwało wzburzenie, niemogące się pomieścić w jej małej, pulchnej osobie.
Krew uderzała jej do głowy, co chwila rumieniła to wypieszczone apatyczne, zimne, ale namiętne oblicze.
Ten zbieg okoliczności, stawiający ją w walce obopólnie zależnej z synem, z takim synem, tak nisko pod względem kultury stojącym, iż ją rozumieć niezdolnym, wydawał się jej
jakąś rozśmieszającą dywersyą.
Nie mogła się połapać.
Pomyśleć tylko, że jeśli syn jej nie zechce się ożenić z Trzeczunowiczówną, to książe nie oświadczy się o Wandę.
To przechodziło jej rozum.
I w dodatku nie módz zmusić syna!
W Europie wychowuje się dzieci po europejsku, we Lwowie po lwowsku.
Gdyby byt Lwowianinem, toby mu zapowiedziała tylko, że zamknie przed nim kasę a groźba wystarczyłaby.
Ale dla takiego marynarza, którego głupie morze nauczyło nierozuimeć wartości złota?
Gdy mu kiedyś zagroziła, że mu przestanie wypłacać rentę, to zaśmiał się tylko, unosząc swą górną antypatyczną wargę i odparł z wyzywającym wyrazem: "Oh!
wie mama, pieniądz i ja to dwa. Jest przysłowie ludzi nowego świata, że "pieniądze są dla ludzi a nie ludzie dla pieniędzy" i dlatego więcej ich tam mają, aniżeli tutaj".
Ona matka dziwiła się Trzeczunowi-czom, że go chcieli.........
Ale co jej przyniesie Zabanowska?
Spojrzała na zegar stojący na kominku i sprawdziła na jego wskazówkach ku wielkiemu swemu zdziwieniu, że Zabanowska była w opóźnieniu o trzy, kwadranse.
A Zabanowska miała rozstrzygnąć ważną kwestyę.
Hrabina bowiem po długiej konferencyi ze swym adwokatem i dyrektorem Banku ziemskiego ujrzała możebność wydostania stu tysięcy guldenów zaciągając
hypoteczną pożyczkę na
dobra ziemskie, jeśliby się na to zgodził Edward.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 Nastepna>>